poniedziałek, 15 grudnia 2014

Zajęcia w grupie :)


Nawał obowiązków jest straszny, a to co się dzieje przed świętami na studiach to istne szaleństwo. Napisałam już pierwszy egzamin i mam nadzieję, że dobrze poszło :)

A dzisiaj chciałabym Wam napisać o moich odczuciach co do zajęć w grupie :)

Na początku chodząc na siłownie ćwiczyłam sama, a to maszyny a to mata. Nie było mi źle. Sama sobie układałam trening, dobierałam ćwiczenia, robiłam przerwy kiedy chcę.
I nie zrezygnowałam z tego, ale dużo bardziej stawiam teraz na zajęcia w grupie. Zajęcia na jakie chodzę to przede wszystkim TBC i SHAPE, czasami pójdę na coś innego.

Przede wszystkim powiem Wam jedną rzecz - tak wiele zależy od człowieka. Mówię zarówno o instruktorach jak i o nas samych. Zajęcia, na które chodzę prowadzi świetna kobieta i za każdym razem żałuje, że już się skończyły. Byłam też na zajęciach, które prowadziła inna instruktorka i średnio mi się podobało. I rada - nie zrażajcie się po zajęciach u jednego instruktora! Zachowania jakie mi się podobają to takie jak:
 
-uśmiechanie się do nas podczas zajęć
-zwykła rozmowa przed i po zajęciach
-oszukiwanie, że to już naprawdę ostatnia seria :P
-korygowanie pozycji
-podejście na zasadzie ' lubię to co robię ' a nie ' odwale parę godzin i nie będę z nikim gadać'
Jedną rzecz nie wiem czy wpisać na minus czy nie..mianowicie często przychodzą nowe dziewczyny i kompletnie nie znają kroków (V-step, Step touch, itp.) a instruktor nie pokazuje tych kroków tylko mówi i od razu wykonuje, wcale się nie dziwie, że dziewczyny są speszone, ale z drugiej strony pokazywać co każde zajęcia te kroki..ile czasu by się zmarnowało.
II rada - jeśli nie miałyście wcześniej do czynienia z takimi zajęciami, pooglądajcie kroki na yt i poćwiczcie je w domu. Będziecie czuć się dużo pewniej.
Poza tym dajcie mi znać co sądzicie o tym zjawisku. Dużo osób może zrezygnować po takich ćwiczeniach..

Mi zajęcia w grupie dają niesamowitego kopa ! Uwielbiam ćwiczyć z innymi, motywuje mnie to bardzo jak patrzę jak inni dają rade. Ćwiczenia te są bardziej dynamiczne, przerw prawie nie ma i jestem z siebie bardzo dumna jak wychodzę z sali po tej godzinie potu.
Poza tym nie muszę się martwić i przypominać ćwiczeń na daną partię ciała.
No i muzyka..na sali z maszynami też jest oczywiście, ale nie ćwiczymy pod jej tempo,a  na tych zajęciach owszem :D

 Ostatnie 5-7 min na zajęciach grupowych to rozciąganie naszego ciała, uspokajanie oddechu. Nie wiem jak jest na innych siłowniach, ale na siłowni, na którą uczęszczam od razu zmienia się klimat. Światła zostają przyciemnione, klimatyzacja podkręcona, muzyka spokojna..no cud, miód, malina ;D

i jeszcze jedna rzecz - dla mnie przynajmniej ważna, Przychodząc na siłownię nie miałam żadnej kumpeli co by chciała bądź mogła wybrać się na nią ze mną, chodziłam tam z moim chłopakiem i jego kolegami, ale nie ćwiczyliśmy razem, po zajęciach w grupie znam już kilka dziewczyn z którymi normalnie gadamy w szatni i umawiamy się na kolejne zajęcia ;D Także III rada - mimo, że żadna z Twoich kumpeli nie wybiera się właśnie ćwiczyć to idź sama ! Gwarantuje, że szybko znajdziesz koleżanki od siłki :)

Ja o 18 uciekam na SHAPE ;D
dajcie znać o Waszych odczuciach, może coś mi umknęło :D
Pozdrawiam, ;)

wtorek, 2 grudnia 2014

Pierwsze wrażenia o siłowni :)


Myślę, że już mogę napisać kilka słów o siłowni, na którą uczęszczam  Kuźnia- Centrum Atletyki. Siłownia ta została otwarta w listopadzie tego roku.
Mieści się ona przy jednej z głównych ulic Łodzi (niestety, która aktualnie jest w remoncie), ale da się bez problemowo do niej dojechać. Nie mogę jej porównać do innych siłowni, więc po prostu napiszę co dla mnie jest na + a co na - :)

Plusy
>Do dyspozycji jest parking, więc nie musimy martwić się o mandaty :)
>Ponad 100 szafek w każdej szatni
>Zadbane i czyste łazienki,wzbogacone o elementy dekoracyjne ( świeczki, itp. )
>Suszarki
>Sauna, niestety nie wiem czy jest czynna cały czas.
>Przyjemna atmosfera
>Zawsze można podejść do instruktora i zapytać się o ćwiczenia, wskazówki itp. Często podchodzą sami i poprawiają, witają się jak wchodzi się na salę, pytają co dzisiaj robimy itp. :)
>promocje na karnety. Już przed startem siłowni można było zakupić karnet w tańszej cenie i teraz też często na fb piszą o różnych okazjach, gdzie karnety będą tańsze.
>nie wiem jak jest teraz, ale za kartę członkowską nie płaciłam.
> fajne kluczyki do szafek, które możemy założyć na rękę i nie przeszkadzają w ćwiczeniach
>nieduża sala z piłkami, hantlami, matami, drabinkami, stepami i wszystkim ' damskim ' z której można korzystać kiedy się chce
>bogata oferta zajęć
>możemy zakupić na miejscu wodę, jedzenie, koktajle przed i po treningowe
>muzyka
>ekrany tv

Minusy
>
Nie jest to duża siłownia. Maszyn samych w sobie nie jest dużo, jest ich sporo rodzajów, ale większość po jednej sztuce, więc trzeba mieć zawsze plan awaryjny. Sprzęty takie jak bieżnia, rowerki, hantle  - ich jest więcej. O nie nie musimy się martwić.
> na zajęciach fitness panie instruktorki używają mikrofonu, niestety sala ta nie jest duża i spokojnie można by było mówić normalnie, przez mikrofon głos staje się często niezrozumiały. Nie wiem czy to kwestia ustawień czy właśnie małej sali.
>ceny .. będąc studentką, nie pozwoliłabym sobie na karnet bez promocji..zdecydowanie są tańsze siłownie

Więcej informacji znajdziecie na ich stronie i facebooku.

Ogólnie siłownia robi dobre wrażenie, naprawdę mili i fajni pracownicy.
Na pewno początkujący znajdą tu swoje miejsce, nauczą techniki.
Zawsze wychodzę z większą energią niż przyszłam :)

Jestem ciekawa jakie są Wasze siłowni i czy czymś się różnią .. na co powinnam jeszcze zwrócić uwagę. :)
Pozdrawiam :)

czwartek, 27 listopada 2014

but first..LET me take a selfie :)


Pierwsze treningi już za mną ! Wielce zmotywowana, pełna chęci i siły zamierzam krótko opisać co i jak się kręci ;)

Pierwsza wizyta na siłowni polegała raczej na zaprzyjaźnieniu się z maszynami. Przyznam, że wyglądają groźnie..jak fotel u dentysty albo ginekologa, ale spokojnie..da się je ujarzmić :) Miałam o tyle dobrze, że na pierwszy trening poszedł ze mną mój mężczyzna, który wiedział jak owe sprzęty obsługiwać.

Pierwszy trening to taki FBW praktycznie
3x15
Bieżnia 10 min
Biceps - unoszenie hantli od bioder do klatki piersiowej (link)  i jeszcze coś, ale nie pamiętam - 3 kg
Triceps - link 3 kg
nóżki - ćwiczyłam na maszynie odwodziciele i przywodziciele po 15kg chyba (?) i na innych maszynach ..prostowanie, zginanie
brzuch-na maszynie ..chyba 10 kg
Plecy-link
Dokładnie nazwy ćwiczeń będę pokazywać i omawiać później, tak samo jak maszyny :)

Od maszyn póki co wolę trening w miejscu z matami, piłkami..itp. :) Sama wtedy staram się ułożyć jakiś trening. Post na pewno się pojawi.

Odbyłam też jedne ćwiczenia grupowe..no i mocny wycisk ! :D

Chętnie przyjmę porady !
W szczególności na temat jakie partie ciała najlepiej ze sobą łączyć w treningu !

Dumna po naprawdę ciężkim treningu musiałam zrobić fotę :P
3 dni nie mogłam chodzić !





sobota, 15 listopada 2014

Pierwsze Kroki

Dzisiaj przedstawię cel odnośnie mojego ciała. Niestety nie umiem go określić w sposób mierzalny, gdyż nie wiem jak szybko moje ciało zacznie się zmieniać. Ogólny zarys wygląda tak:
*schudnąć z nóg parę centymetrów
*mieć jędrniejsze nogi, pośladki, brzuch
*mieć mniejsze łydki
*smuklejsze ramiona
*jakiś zarys mięśni na brzuszku
*być rozciągnięta !
 A przede wszystkim chciałabym zacząć zdrowiej żyć ;)

Chcąc to osiągnąć zapisałam się na nowo otwartą siłownię w Łodzi, o której więcej napisze po paru treningach. Pierwsze wrażenie bardzo pozytywne :)

Moje aktualne wymiary (robione praktycznie od razy po treningu) :
*ramiona 25 cm
*talia 66 cm
*biodra 87 cm
*udo 52 cm
*łydka 34 cm

Dodatkowo powiem, że ważę ok 48 kg, mam 160 cm wzrostu i 21 lat ;)

Szukam stron, na których będą pokazane ćwiczenia dla kobiet na siłowni. Jeśli jakaś duszyczka się gdzieś tu zaczai i ma jakieś linki to proszę o znak ! ;)

Do miłego :)


piątek, 14 listopada 2014

Trudne dobrego początki :)




Hej i hola wszystkim !
Tak sobie myślałam, myślałam i przy kubku gorącej herbaty się w końcu namyśliłam, że skoro jutro zaczynam coś nowego to może, by to tak opisać :)
Chcę coś zmienić w swoim ciele i jutro idę na siłownię!
Chcę coś dodać do mojej wiedzy i zamierzam nauczyć się francuskiego!
I nadal nie wiem czy chcę być perfekcyjnie zorganizowana czy panować nad chaosem (póki co to wychodziło), ale skoro chcę do mojego kolorowego i pełnego uśmiechu życia coś dołożyć to trzeba będzie ogarnąć parę rzeczy :)
Tak więc z nowymi celami, metodą zapewne prób i błędów będę starała się sprawić, aby cele me stały się rzeczywistością !
No i najnowszy cel - zamierzam tu opisywać jak to wszystko zamierzam osiągnąć, moje pierwsze kroki, postępy, przemyślenia. Zobaczymy jak wyjdzie :)
Trzymajcie kciuki :)